Podstrony
|
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
mi to po głowie. Pociągają mnie tajemnice. Delko uśmiechnął się szeroko. – Wiem, o czym pani mówi – można się od tego uzależnić. Bardzo się cieszę, że mi za to płacą. – Czy mogłabym więc zapytać, dlaczego poszukujecie tego człowieka? Przepadł przyszedł tutaj sam, że pochodził z S pytałam o nic więce c à j. l bez śladu, a może popełnił jakieś przestępstwo? – Arrisca przechyliła się do przodu, a w jej skupionym wzroku widać było błysk ciekawości. Delko zawahał się. –Bardzo mi przykro o tym mówić... ale wczoraj znaleźliśmy jego ciało na bagnach Everglades. Wprawdzie nie dokonaliśmy do tej pory pozytywnej identyfikacji, ale jestem niemal pewien, że to pan Villanova. Arrisca cofnęła się, a jej oczy zrobiły się wielkie. –Merde. Jaka szkoda. Wydawał się takim miłym człowiekiem, ale właściwie, kto to może wiedzieć? Ktoś, kto się uśmiecha, może skrywać w sercu wiele ciemnych sekretów. –Święta prawda. Może podał jakieś wskazówki dotyczące jego interesów w Miami? Arrisca pokręciła przecząco głową. – Nie nic nie mówił. – No cóż, jeżeli pochodził z Brazylii, powinienem namierzyć jego zdjęcie paszportowe. Czy nie będzie problemu, jeżeli przyniosę je tutaj pokazać pani w celu identyfikacji? – Ależ skąd. – Arrisca westchnęła. – Biedny pan Villanova. I to wszystko tak blisko świąt. Tobędzie bardzo smutna wiadomość dla jego żony. Może, pomyślał Delko. A może wcale nie... , 7 PORA LUNCHU ZASTAŁA WOLFEA w pomieszczeniu socjalnym, zajadającego kanapkę z sałatką jajeczną. W pewnej chwili do pokoju weszła Alexx z teczką w ręce i usiadła naprzeciwko niego. – Właśnie skończyłam autopsję Świętego Mikołaja – powiedziała, po czym zamilkła, marszcząc brwi. – Kurczę, w tym roku dostajesz wyjątkowo wesołe życzenia świąteczne. – Tak, wiem – odparł Wo fe. – Wydaje mi się, że teraz już zawsze, siadając w święta przed telewizorem, do głowy będą mi przychodzić różne niepokojące obrazy. Tak czy owak, co wstrzymało jego zegar? – Wylew. Spowodowany wysokim nadciśnieniem tętniczym. jedenastej wieczorem. – Wysokie ciśnienie krwi wcześniejsze objawy? – powtórzył Wolfe, kiwając głową. – Były jakieś – Nie sądzę. Najciekawsze w tym wszystkim jest jednak nie przyczyna śmierci ale jej czas. Według pomiaru temperatury jego wątroby, śmierć nastąpiła około Kanapka wędrująca do ust Wolfe'a zatrzymała się w połowie drogi. – Że co? Alexx, sam widziałem, jak karetka medycyny sądowej zabierała ciało tuż po godzinie dziesiątej. – Wiem. Ofiara leżała w śnieżnej zaspie, prawda? – Tak. Mogło to przyspieszyć tempo schładzania ciała. – Właśnie. Ale kiedy uwzględniłam to w moich obliczeniach, okazało się, że uzyskany czas śmierci był błędny, ponieważ temperatura jego wątroby była zbyt wysoka. Mieliśmy do czynienia z hiperpyreksją – kiedy umierał, jego ciało mogło mieć ponad czterdzieści jeden stopni temperatury. Wolfe zmarszczył brwi. –Kobieta, która uprawiała z nim seks, mówiła, że jego ciało parowało. Ale wcześniej był na lodowisku, po czym położył się rozebrany na śniegu. Mogło to spowodować nieznaczne wychłodzenie ciała. – Zgadza się, mogło. Przeprowadziłam więc analizy toksykologiczne. Wykazały one obecność dwóch antydepresantów: imipraminy i fenelzyny. Jeden jest inhibitorem monoaminookasydazy, drugi reaguje z inhibitorami MAO. Do sympto- mów, które pojawiają się przy przedawkowaniu oksydazy monoaminowej, zalicza się wymioty, zwiększone libido, nadciśnienie i hiperpyreksję – ale ilości, jakie znalazłam, nie były dostatecznie duże. –Jeśli wylewu nie wywołały leki, to co go w takim razie wywołało? l , – Wystarczy, aby spowodować wylew? – Z pewnością. Żaden lekarz nie przepisałby obu tych leków jednocześnie, a nawet gdyby to zrobił, zabroniłby pacjentowi spożywania wyżej wymienionych produktów, w tym także alkoholu. Inhibitory MAO wchodzą w interakcję z antydepresantami, oddziałującymi na ośrodkowy układ nerwowy, wzmacniając ich działanie. Wo fe zerknął na niedojedzoną kanapkę, po czym ją odłożył. – A więc albo nasz Święty Mikołaj był niedoinformowany, skrajnie głupi... – ...albo został zamordowany – dokończyła Alexx. Kiedy De ko poznał nazwisko Bezimiennego, uznał, że najtrudniejsza część zadania została wykonana. Korzystając z danych urzędu imigracyjnego, zdobył informacje dotyczące jego paszportu, z którego wynikało, że przebywał w Stanach Zjednoczonych zaledwie od dwóch miesięcy. Dane te zawierały nie tylko jego zdjęcie, ale także adres motelu, w którym się zatrzymał. Maria Arrisca potwierdziła tożsamość człowieka, który odwiedził restaurację, a kierowniczka motelu pozwoliła Ericowi wejść do pokoju, w którym zatrzymał się Villanova. Zapłacił za cały miesiąc z góry, więc jego rzeczy nadal się tam znajdowały. Jednak po kilku minutach przeszukiwania pokoju numer 214 musiał zweryfikować swoje zdanie na temat łatwiejszej cześ zadania. Pokój był pusty. Nie było w nim rzeczy, nie było walizki, nie było też przyborów toaletowych. Łóżko było pościelone, a śmietnik pusty. Delko zadzwonił do recepcji, żeby upewnić się, że skierowano go do właściwego pokoju, ale zapewniano go, że nie nastąpiła żadna pomyłka. Nie było dowodów na to, że Villanova – czy też ktokolwiek inny – przebywał w tym pomieszczeniu. Pokój był równie czysty, jak pamięć osoby cierpiącej na ciśnienia krwi. amnezję. Ktoś wymazał wszelkie ślady obecności Villanovy – Jego dieta. Lekarze bardzo ostrożnie przepisują inhibitory MAO, ze względu na interakcje, jakie wykazują z różnymi substancjami. Monoaminooksydaza rozkłada takie monoaminy jak epinefry a, norepinefryna, dopamina, a także tyramina. Tyramina jest obecna w dużych ilościach w niektórych produktach
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plkskarol.keep.pl
|