Podstrony
|
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Aączy cię z panem, nie miałbyś odwagi Ruszyć tej skrzyni? bo ty chłosty, plagi Czujesz na grzbiecie& Ale ja! małżonka, Jeżeli zechcę& Gdyby mi szepnęła Mucha& ha, gdyby cichego skowronka Głosek podszepnął: Otwórz , a od óieła Szatan odpęóał ognistymi skrzydły, To wiesz ty, podły służalcze obrzydły, %7łe wola moja? k tr Grafini& a ad a Ty może Chcesz przypominać, że mój mąż ma prawo? Więc niech doświadcza! co mi tam& Mój Boże, Gdybym ja była jak inne ciekawą, To& Ale wy mnie nie znacie, przysięgam! Ja tak trwożliwa, że nawet w ogroóie Po jabłko z drzewa upadłe nie sięgam. Jeśli mąż zechce, o chlebie i woóie %7łyć będę, zawsze wesoła, jak wrona Na cuóym płocie. Anim teraz w złości. Masz, stary, d al na Tęsknota, %7łona oto złotówka czerwona, Wez ją i przep3 albo przegraj w kości, u iu wacki Balladyna 80 I goń za panem; powieó, że go czekam Z niecierpliwością, że łzy po nim ronię; %7łe jedwabiami złotymi wywlekam Szarfę dla niego. Góieżeś ty, Gralonie, Odjechał pana? gra W nadgoplańskim borze. Strach a ad a Nie zatrzymywał się nigóie po droóe? gra U pustelnika stanął w celi. a ad a Boże! U pustelnika& Mów ja ci nagroóę Za każde słowo garścią złota ale Chcę wieóieć wszystko& rozumiesz? Wspaniale Nagroóę ciebie, ale mów otwarcie. Choćby co było okropnego powieó& gra W borze przez głucho zarosły manowiec Pan jechał przodem na koniu lamparcie, A my gęsiora jechali za panem& Trup Wtem nagle pański koń dał w górę słupa, Jakby się spotkał z ognistym szatanem. A pan graf z konia rzekł: Czuć w lesie trupa& a ad a a n I z konia zsiadł& i& gra Krzyknął: Za mną służba I pieszo z mieczem pod wierzbę poskoczył. Na mchu trup leżał a piersi mu toczył Wianek żelaznych gaóin& a ad a O< ! gra To wróżba Naszej wyprawy rzekł graf. Oto leży Przed nami ścierwo zabitego tura . a ad a ddy a Ach! gra Dobra wróżba dla mężnych rycerzy Mówił graf Kirkor& my krzyknęli: Hurra! I znowu na koń& u iu wacki Balladyna 81 k tr Mówiłeś, Gralonie, %7łe trup pod wierzbą? a na białym łonie Trupa żelazne leżały gaóiny? gra Na ścierwie tura. k tr Nieszczęśliwa łania! gra To był tur samiec. k tr Góie wierzba się kłania? Ponad strumieniem? góie rosną maliny? Wszak tak?& gra Tak, panie. k tr Blisko starca chaty? gra Tak& k tr I ty mówisz, że tur rosochaty Leżał pod wierzbą? gra Tak. k tr Przysiąż! gra Dlaczego? k tr Bo ja przysięgnę na szatana złego, %7łe nie tur& ale& Broń kłamstwa żelazem! d Balladyny d y a a Zbrodnia, Morderstwo Tego człowieka trzeba zabić. a ad a an Trzeba. k tr na ada Broń się! gra n Co znaczy? u iu wacki Balladyna 82 B Balladyna d any a y a a al na a ad a Masz! gra O jasne nieba! Zbrodnia< ! na Kobieta, Mężczyzna k tr Grafini, napadliśmy razem Na tego starca: czy wiesz, co to znaczy? a ad a Wiem! o mój Boże! k tr Ja biorę połowę Twojego strachu, tajemnic, rozpaczy. a ad a Co teraz robić, Kostrynie? k tr Mieć głowę& KONIEC AKTU TRZECIEGO u iu wacki Balladyna 83 AKT CZWARTY ce a i ala a a a na da y a a any a l na y Balladyna yn la a a a a l a a a a ede e acht Zdrowie jasnego króla! gra iec d l a Poóiękuj, ministrze. ch ch ik ny Król óiękuje. Błazen gra iec Mój błaznie, każ, niech pieczomistrze Przynoszą nowe danie& kierka Już kuchta zamkowy Nie ma nic na półmisek prócz cielęcej głowy, Lecz ta, niedopieczona, na królewskim karku. gra iec Wióiałem dwa choóące pawie na folwarku, Upiec je i dać na stół, ja poczekam na nie. k tr Służba! przed jasnym królem, na ostatnie danie Postawcie złotnikami napełnioną tacę. gra iec Chciwość, Pieniąó a y n da l a na n a n v t Ministrze, za rok usług z góry ci zapłacę, A nie drzyj tak poddanych; tobie, miły błaznie, Za tysiąc żartów, złotnik: spraw nam śmiechu łaznię! Sobie także za ciężkie płacę panowanie. A to to mi schowajcie jutro na śniadanie& a ad a
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plkskarol.keep.pl
|