Podstrony
|
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Wykluczone. Jej śmierć to nieszczęśliwy wypadek. Sposób zachowania się detektywa wskazywał, \e... mógł to nie być wypadek powiedziała Kate po chwili wahania. Ten detektyw musi być równie głupi jak cała miejscowa po- licja, zadająca pytania w rodzaju: czy Stephanie miała wrogów, skąd się wzięły siniaki na brzuchu i tak dalej. Policjant chciał wiedzieć, czy jest ktoś, kto mógłby po- twierdzić, \e tamtego popołudnia rzeczywiście przyjechał pan do Melton Cottage. Powiedziała mu pani, \e mo\e to sama poświadczyć? Tak, ale... Czy\by pani nie wierzył? Dał do zrozumienia, \e potrzebuje potwierdzenia z ust trze- ciej osoby, poniewa\ sądził, \e znamy się ju\ od jakiegoś czasu. Mam nadzieję, \e od razu pani to sprostowała. Owszem, próbowałam. Jednak... nie wydaje mi się, \eby był skłonny mi uwierzyć. Wygląda na to, \e chce mi pani jeszcze coś powiedzieć. Kate wzięła głęboki oddech. To fałszywy człowiek, a ja nie znoszę fałszu, odkąd jeden taki okrutnie mi dokuczył, kiedy miałam dziesięć lat. Był przekona- ny, \e mamy ze sobą romans i nie sądzę, \ebym wyłącznie z niechę- ci do niego odbierała to jako zakłamanie za\enowana, dokończy- ła w pośpiechu. Mówi pani powa\nie? Nic pan nie rozumie. Policja przypuszcza, \e, być mo\e, zamordował pan \onę z mojego powodu. Początkowo przyglądał się jej ze zdumieniem, a pózniej z coraz większą wściekłością. 100 Czy pani jest całkiem zdrowa? Z pewnością. To znaczy na umyśle. Co to za bezczelność nie wiedziała, co powie- dzieć, więc się rozzłościła. Musi pani mieć nie po kolei w głowie, \eby przyje- chać tutaj tylko po to, aby oznajmić mi, \e zamordowałem Stephanie i to z powodu pani. Powiedziałam tylko, \e tak uwa\a detektyw. Pani naprawdę nie jest przy zdrowych zmysłach, je- \eli pani twierdzi, \e taka myśl mogła w ogóle powstać w jego głowie. Sukinsyn z pana! Kate wstała. Przepraszam powiedział oficjalnym tonem. Szybko znalazła się przy drzwiach. Otworzyła je, podczas gdy on dopiero zdą\ył wstać. Kiedy do nich podszedł, ona była ju\ w holu. A gdy on się tam znalazł, głośno zatrzas- kiwała za sobą drzwi frontowe. Szła pospiesznie w kierunku samochodu, cierpiąc wskutek doznanego upokorzenia zdaniem Westona jest z całą pew- nością kobietą pozbawioną seksu. Jednak odczuwała swego rodzaju perwersyjną satysfakcję na myśl, \e inni ludzie uwa- \ają, i\ łączy ją z nim romans. ; ROZDZIAA 16 Inspektor Rentlow stał pod oknem i czytał raport. No i jak? zwrócił się do Watersa. Nazwałbym go ubogim w fakty i bogatym w przypuszcze- nia komisarz odparł krótko, wiedząc jak bardzo szef nie znosi nadmiaru słów i nie sprecyzowanych poglądów. Rentlow wrócił do biurka i usiadł. Zgadza się oświadczył. Pamiętajmy, \e jedyne fakty, jakimi dysponujemy na temat związku Westona i pani Stevens, po- chodzą od nich samych, wobec tego musimy opierać się w du\ym stopniu na przypuszczeniach. Je\eli ona dokazuje z Westonem w łó\ku, mamy do czynienia z silnym motywem zbrodni Rentlow bębnił palcami po biurku. Rozmawiał ktoś z matką denatki, \eby dowiedzieć się, co ona ma do powiedzenia o tym mał\eństwie? Jeszcze nie. Lepiej się tym zajmij. Sprawdz te\, czy ktoś widział Westo- na, kręcącego się wokół domu mniej więcej w tym czasie, kiedy nastąpiła śmierć jego \ony. To będzie wymagało zaanga\owania całego sztabu ludzi, a my, jak dotąd, nie jesteśmy pewni, czy mamy do czynienia z mor- derstwem Waters, trochę nierozsądnie, wniósł swoje zastrze\e- nie. A jesteś w stanie się o tym przekonać bez prowadzenia dal- szego śledztwa? inspektor spytał złośliwie. Postawa komisarza, opowiadającego się za długotrwałym, mozolnym zbieraniem dowo- dów mo\e i miała swoje zalety, ale czasami denerwowała Rentlowa. 102 Nagle usłyszeli pukanie do drzwi. Inspektor krzyknął, \e mo\na wchodzić, ale nie od razu popatrzył, kogo wpuścił. Kiedy podniósł głowę, zobaczył przed sobą szeregowego funkcjonariusza.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plkskarol.keep.pl
|