Podstrony
|
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
wypadek zwrócił uwagę na konieczność ochrony środowiska. Moje tankowce należą do najbezpieczniejszych na świecie. Pandora patrzyła z uśmiechem na bawiące się w wodzie delfiny, wydając pełne zachwytu okrzyki. Po chwili opuściła lornetkę i uśmiech zniknął jej z twarzy. One są na wolności. Powinieneś mnie stąd wypuścić, Zak. Zak odwrócił wzrok. Nie odezwał się. Jeśli pozwoli jej odejść, to czy jeszcze kiedykolwiek ją zobaczy? Jak ma jej wytłumaczyć, że kiedy odejdzie, to on do końca życia zostanie sam? Nie potrafił znalezć słów, więc obrócił się i wyszedł. Po chwili wrócił, niosąc na tacy szklankę piwa i kieliszek złotawego sherry, co natychmiast wywołało w niej odruch buntu. Nie będzie piła tego cholernego wina, które wybrał dla niej Zak, nie spytawszy nawet, czego chciałaby się napić. Takie napoje piła moja cioteczna babka Ethel w zimowe wieczory przed kominkiem w High Ridge parsknęła. Poproszę margaritę z dużą ilością soli na brzegu kieliszka jak również z dużą ilością tequili. Kobiety w mojej rodzinie zawsze przed kolacją piły sherry. Zak zmarszczył brwi. Nie ta kobieta. Może powinieneś spytać, czego chciałabym się napić? Może koktajlu na bazie wódki? 69 RS Moja żona nie może zamawiać takich trunków. Zak zacisnął usta, patrzył na nią pochmurnym wzrokiem. Posłuchaj, wino mi nie służy. Pandora usiłowała załagodzić sytuację. Zawsze potem boli mnie głowa. To może gin z tonikiem? Wystarczy mi nawet tonik z wodą i cytryną powiedziała, kiedy Zak wrócił do willi. Rzuciła się na leżak, oddychając z ulgą. Nie powinna zaogniać sytuacji. Zak powrócił, niosąc wysoką szklankę. Pandora upiła mały łyk. Napój był zimny, miał posmak jałowca i pachniał świeżymi cytrynami. Dziękuję. Pandoro. Zak usiadł na leżaku obok niej, wyciągając swoje długie, opalone nogi. Popatrzył na nią poważnym wzrokiem. Zależy mi na tym, żebyśmy byli prawdziwym małżeństwem. Jak możemy być prawdziwym małżeństwem, jeśli nie chcesz mnie stąd wypuścić? Kiedy stoisz nade mną, gdy piszę do ojca? Nie oddajesz mi nawet mojej cholernej komórki. A to wszystko z powodu jakiejś rodzinnej legendy. Ta legenda nie jest już dla mnie ważna. Nie jest ważna? Pandora odstawiła szklankę na stolik. Ożeniłeś się ze mną, bo myślałeś, że jestem dziewicą. Kto ci to powiedział? Twój ojciec. Mój ojciec? Pandora była w szoku. Nie wierzę. Ja nie kłamię. W głosie Zaka wyczuła urazę, więc powstrzymała się od odpowiedzi. Twój ojciec chciał, by to małżeństwo doszło do skutku. Poznaliśmy się w Qeensland, na konferencji ekologicznej. Opowiedział mi 70 RS wtedy o tobie. Jest z ciebie bardzo dumny. Wszyscy wiedzieli, że szukam żony. Odpowiedniej żony. Dziewiczej oblubienicy? Zak skinął głową. Boże, jakie to potwornie upokarzające. Cały świat wiedział, że Zak szuka dziewiczej narzeczonej. Nic dziwnego, że nie chciał pokazywać jej gazet, kiedy ogłoszono ich zaręczyny. Wolała nie myśleć, co na ten temat pisały tabloidy. A jej ojciec przedstawił ją jako białą jak śnieg kandydatkę. Pandora była szczęśliwa, że nie prosiła teraz ojca o pomoc. Co prawda, on nic nie wiedział o tym... incydencie. Więc wszyscy wiedzieli o tym kontrakcie na dostawę dziewictwa oprócz mnie. Ja zajmowałam się gośćmi, a w tym czasie mężczyzni ustalali moją przyszłość. Jak w feudalizmie. Pandora westchnęła głęboko i zakryła oczy rękami. A ja myślałam, że to przeznaczenie, że to prawdziwa miłość. Co teraz zrobimy z tą... katastrofą? To nie musi być katastrofa. Możemy sobie z tym poradzić. Ale najpierw muszę się dowiedzieć wszystkiego o tym mężczyznie. O jakim mężczyznie? spytała, choć doskonale wiedziała, o kogo chodzi. O tym, który odebrał ci dziewictwo. Zak wychylił się do przodu i spojrzał jej w oczy. Nie okłamałaś mnie celowo, ale postawiłaś mnie w sytuacji, której nie przewidywałem. Muszę znać fakty, by wiedzieć, co mam robić. Pandora patrzyła na obłoki przesuwające się po wieczornym niebie. Jemu nie chodziło o nią, o jej godność i o ich wspólną przyszłość. Chodziło mu tylko o własny biznes, o spadek akcji, o sposób przeprowadzenia 71 RS rozwodu. Powiedział jednak, że zależy mu na małżeństwie. Odczuła ulgę, kiedy pojawił się Georgios i powiedział, że kolacja jest już podana. Jednak kiedy tylko usiedli przy stole, na którym w srebrnych świecznikach paliły się świece, Zak natychmiast wrócił do tematu. Opowiedz mi o tym. Dobrze skapitulowała Pandora, patrząc na stojącą przed nią sałatkę z owoców morza. Powiem ci, co się wydarzyło. Miał na imię Steve, był czarujący, zabawny i przystojny. To mnie nie interesuje wtrącił Zak. Chcę się czegoś dowiedzieć o jego rodzinie i gdzie go poznałaś. Nic nie wiem o jego rodzinie. Pandora stwierdziła, że rozmowa przyjęła niedobry obrót. To jak, u diabła, go poznałaś? Czasem ojciec pozwalał mi spędzać wakacje z moją najlepszą przyjaciółką, Nicolettą. Jej ojciec był bogatym przemysłowcem, pochodzili z Mediolanu. Kilkakrotnie spędzałam wakacje w ich domu na Sardynii. Nicolettą też do nas przyjeżdżała, ale w zimie High Ridge nie jest tak atrakcyjny jak Sardynia w lecie, więc jej wizyty nie były zbyt częste. Miała starszego brata... Ach mruknął Zak. Alberto Pandora poskromiła Zaka gniewnym spojrzeniem interesował się wyłącznie piłką nożną i na nic innego nie miał czasu. To powiedz mi o tym mężczyznie, który... Zaraz do tego dojdę. Robisz to zbyt wolno. Zak! To jest dla mnie bardzo trudne. Pozwól mi mówić własnym tempem. 72 RS Już nie będę ci przerywał. Pandora widziała, że Zak nie jest w stanie się rozluznić. Jej też to nie pomagało. Odsunęła talerz i wzięła głęboki oddech. Rodzice Nicoletty polecili Albertowi, by nas eskortował. Nicoletta lubiła się pokazywać na modnych plażach, by się tam opalać i flirtować z przyjaciółmi Alberta. Ja byłam bardzo nieśmiała, ale nie chciałam się wyróżniać. Alberto organizował na plaży Costa Smeralda mecze siatkówki z grupą swoich przyjaciół, którzy według rodziców byli również odpowiednim towarzystwem dla Nicoletty. Zaczynałam wychodzić ze swojej skorupy. Dobrze się bawiłam. Jak ich rodzice mogli... Zak, miałeś mi nie przerywać. Oni wszyscy pochodzili z bogatych rodzin, niektórzy mieli ochroniarzy. Alberto i Nicoletta też mieli ochroniarza. Nie mów mi, że ochroniarz... Nie! Pozwól mi skończyć. Tak poznałam Steve'a. Na plaży, kiedy grałam w siatkówkę z Nicolettą , jej bratem i jego przyjaciółmi. Alberto nie znał Steve'a, ale mieli wspólnego znajomego. Steve dobrze grał w siatkówkę. Różnił się od innych chłopaków. Rozmawiał ze mną i z Nicolettą i interesował się tym, co mamy do powiedzenia. Nie jestem głodny. Zak odsunął swój talerz. Ja też nie szepnęła Pandora. Zak głęboko zaczerpnął powietrza i wypuścił je z głośnym świstem. Nie było tam trudno natrafić na grupę bogatych dzieciaków. Pewnie szukał posażnej żony. O tym nie myślałam. Wydawało mi się, że jest bardzo subtelny. Nie zapominaj, że ja nie miałam jeszcze osiemnastu lat, a on dwadzieścia pięć. 73 RS Nosił ubrania z taką swobodą, jakiej u nikogo wcześniej nie widziałam. Jezdził sportową alfą romeo. Był bardzo europejski, bardzo kosmopolityczny. Nie chcę słuchać o twoich młodzieńczych fantazjach wybuchnął Zak. Chcę wiedzieć, co się wydarzyło. Pandora przymknęła oczy. To było trudniejsze, niż przewidywała. Musisz zrozumieć, że to się wydarzyło dokładnie z powodu
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plkskarol.keep.pl
|