Podstrony
|
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Rozchyliła usta w niepewnym uśmiechu. - Więc uwaŜaj, Ŝebyś się czasem nie pokłuł! - Mówię powaŜnie, w końcu nie jestem juŜ małym chłopcem - Horst obstawał przy swoim porównaniu i ciągnął dalej. - Wiesz, Ŝe mam dwadzieścia dwa lata? - Wiem - odparła, poza tym słyszała od Anny, Ŝe nazywają go donŜuanem. - UwaŜaj - ostrzegała ją koleŜanka. - On nie przepuści Ŝadnej okazji, jesteś dla niego tylko smaczną przekąską między posiłkami. Ogólnie rzecz biorąc, nasz trener woli bardziej doświadczone babki. Gabi spojrzała wtedy w zadumie na swoje dłonie. Dłonie wróŜki, jak stwierdził Horst. - Wiesz, Ŝe masz dłonie wróŜki? - spytał pewnego razu. To nie kojarzyło się z przekąską, raczej z bajkowym światem albo krainą czarów. MoŜe Horst marzył o subtelnych wróŜkach i elfach, tak jak ona o owieczkach i soczystych zielonych łąkach? CóŜ to zresztą znaczy „donŜuan”? Tylko tyle, Ŝe robił z jakimiś dziewczynami to, co robią wszyscy męŜczyźni. Ale między nimi było coś zupełnie innego. Wyjątkowe uczucie, które sprawiało, Ŝe muśnięcie koniuszkiem palca wynosiło ich pod niebiosa. - Niedługo skończę dwadzieścia trzy lata, ale jeszcze nie spotkałem takiej dziewczyny jak ty. Nie flirtujesz i nie pajacujesz jak inne - myślał głośno. - A twoje oczy są głębokie i mą- dre jak u dojrzałej kobiety. Poczuła, Ŝe z przeraŜenia krew uderzyła jej do głowy. „Przejrzał mnie - zaczęło pulsować jej w skroniach. - On wszystko wie”. Spuściła głowę i szła dalej, niezdolna wykrztusić z siebie ani słowa. - Pewnie nie rozumiesz, co mam na myśli. UwaŜam, Ŝe jesteś urodzoną kobietą - Horst próbował wyjaśnić sens swoich słów. - Czystą Ewą. Tylko jeszcze o tym nie wiesz. Twoje oczy są jak ciemne górskie jeziora, w których odbija się nieskończoność. Gabi wciągnęła głęboko powietrze w płuca i przełknęła ślinę. - Mówisz jak poeta - stwierdziła cicho i pomyślała: - „On nie moŜe dowiedzieć się o tej historii z tatkiem. Wcześniej wyrwę sobie język, niŜ pisnę choćby słówko. A tatko? Nie odwaŜy się zdradzić tajemnicy”. Niedawno czytała w gazecie artykuł na ten temat. Pewien męŜczyzna został skazany za to, Ŝe uprawiał nierząd z nieletnią. Wiedziała, Ŝe tatkę teŜ mogą ukarać, jeśli go zaskarŜy. Ale co by to teraz pomogło? Mama odwróciłaby się od niej ze wstrętem, a moŜe nawet obarczyłaby całą winą za to, co się stało. Wszyscy wytykaliby ją palcami. - Jesteś niewinna jak dziecko, Gabuniu, i właśnie to w tobie kocham. Horst przystanął, odchylił jej głowę, całując Gabi w usta. Ich wargi musnęły się delikatnie niczym płatki kwiatu. 11 Pięść trafiła ją w sam środek twarzy, nieoczekiwanie i z całej siły. Poczuła przejmujący ból, zatoczyła się i wpadła na ścianę klatki schodowej. Zielona farba z ukosa zajechała jej pod nos, a potem zmieniła kolor na czarny. Mocno złapał ją za rękę i zaciągnął do mieszkania. Bił, gdzie popadło. Kiedy próbowała osłonić twarz, grzbietem dłoni zdzielił ją w ucho. Srebrny sygnet, który nosił na
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plkskarol.keep.pl
|